niedziela, 1 kwietnia 2012

#127 KAPITAN AMERYKA

      Nie wiem, co się dzieje, ale nie mogę się zmusić do zabrania się za kolejną część Kamienia. Natomiast całkiem gładko idzie mi rysowanie amerykańskich herosów. Może to przez to... I dziś kolej na Steviego. Film był nawet, chociaż scenka ze spadaniem samolotu dłużyła się jak zbyt gęsty glut z nosa. A sama postać...no jest niezła. Przynajmniej jak dla mnie. A jak się wam podoba ilustracja? Bo ja jestem dumny ;] Pa.

4 komentarze:

Pumsmajer pisze...

jak dla mnie bardzo dobre! fajnie kolory kładziesz.

Tomek pisze...

Dzienks, no powoli zaczyna to nabierać wyglądu ;]

Anonimowy pisze...

Nie masz innego wyjścia jak tylko skontaktować się z Marvelem :) Chętnie przeczytam narysowane przez Ciebie "Ultimates vol.5"

Tomek pisze...

Dzięki, niestety jestem zbyt maluczki i nie mam menagera, żeby to zrobić ;] Ale może jak się jeszcze trochę podszkolę to spróbuję.