sobota, 26 listopada 2011

089# Ikigami 4

 15.
     Tom 4 Ikigami kontynuuje schemat, z którym mamy do czynienia od początku tejże serii. Kilka różnych scenariuszy, przedstawiających losy osób po otrzymaniu Zawiadomienia o śmierci przeplatane są drobnymi wydarzeniami związanymi z głównym bohaterem.  I muszę stwierdzić, że  historie zawarte w tomie 4, opowiadające o losach lekkomyślnego chłopca, pod wpływem tragedii zmieniającego się w odpowiedzialnego mężczyznę oraz rozwydrzonego ucznia, który chciał być strofowany są zbyt przewidywalne. Nawet jak dla mnie.
     Mamy za sobą już przeszło 600 stron komiksu. To ilość miejsca, na której można zmieścić epickie dzieło. Wraz z tomem 4 dochodzimy  do prawie 900 stron, a tymczasem główny wątek dotyczący formuły Roz-kraj stoi praktycznie w miejscu i dowiadujemy się niewiele  nowego. Delikatny zwrot akcji, zasugerowany kolaboranckim postępowaniem pani doktor Kubo, za którą nasz drogi doręczyciel wodzi maślanymi oczami zapowiada jakieś zmiany. Pytanie brzmi, w jakim tempie te zmiany nadejdą. Miejmy nadzieję, że autor nieco przyspieszy, w przeciwnym wypadku czytając kolejne tomy będę miał wrażenie, że to Esmeralda w mangowym wydaniu.
    Kwestia oprawy graficznej także bez zmian. Czy to dobrze, czy źle, pozostawiam do oceny indywidualnej. Autor radzi sobie dobrze, jednak nie widać żadnej różnicy w jakości tych ilustracji, co dla ludzi lubiących widzieć postęp nie jest zadowalającym rozwiązaniem. Po 900 stronach coś powinno drgnąć, coś się zmienić, jeśli dziś coś stoi w miejscu, może się szybko znudzić.
Po niezłym starcie seria zaczyna sprawiać wrażenie sugestywnej, ale telenoweli. Miejmy nadzieję że to się zmieni wraz z tomem 5.
  Scenariusz: Motoro Mase
Rysunek: Motoro Mase
Wydawnictwo: Hanami
Seria: Ikigami (#4 w serii)
Liczba stron: 224
Format: 150x210 mm
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: cz.-b.
ISBN-13: 978-83-60740-48-4
Wydanie: I
Data wydania: kwiecień 2011


piątek, 25 listopada 2011

088# Christa

     Na plasterki uruchomiło akcję. Że co, nie wiecie? No to odkładać swoje tajne, miażdżące projekty przewidziane na zlikwidowanie konkurencji do szafy i brać się do roboty! Jaszczu mnie natchnął, zrobił zajebistą, klimatyczną graficzkę i zapragnąłem także, ale czuję, że to nie koniec, i trzeba uderzyć mocniej...

piątek, 18 listopada 2011

086# Zapraszamy do zabawy

      Moi drodzy, trzy w pełni ukończone plansze z kolejnego Kamienia Przeznaczenia właśnie przed wami. Jak widzicie, coś się dzieje. Czy dzieje się dobrze, zostawiam to waszej opinii. Puste przestrzenie, widoczne na planszy 2, które w tym momencie rażą bielą,  czekają na was. W komiksie jest ich kilkanaście, i doszedłem do wniosku, że zamiast siedzieć i wklejać reklamy coli i peżota, to mogę wkleić wasze reklamy.
     Chcecie, aby coś waszego znalazło się na takim komiksowym bilbordzie? Spełnijcie 2 warunki:
  1. Wyślijcie rysunek, napis, adres bloga, cokolwiek zechcecie na mój adres. Rozmiar obrazka w okolicy 5x5 cm.  Adres  bloga jęsli macie wyślijcie zawsze, podkleję go pod rysunkiem na końcu komiksu w gościnnej galerii.
  2. Dołączcie do obserwatorów mojego bloga. To nie jest trudne, a jakże satysfakcjonujące.Jeśli nie macie konta, albo po prostu nie chcecie, to i tak wyślijcie swój pomysł :)
     
     Pierwszych 5 smiałków, którzy spełnią 2 postawione warunki otrzyma nagrodę w postaci 1 tomu Kamienia, na zachętę do zapoznania się z pozostałymi częściami serii :)  
     Wybrane prace znajdą się w komiksie na billbordach, tworząc wyjątkowy nastrój. Wszystkie nadesłane prace zostaną zamieszczone dodatkowo w komiksowej galerii na końcu komiksu.   
      Lubicie komiksy? Dołączcie do zabawy. To niewielki wysiłek, a efekt będzie zajebisty. Zapraszam.  
      Jeśli nie będzie się wam chciało, to nie narzekajcie potem, że polski komiks jest martwy. Sam z siebie nie odżyje, trzeba mu pomóc.  Zatem ołówki w dłoń i czekam do końca stycznia 2012 roku!




niedziela, 13 listopada 2011

085# Sebastian Skrobol rysuje do kamienia

     A właściwie nie rysuje, a koloruje, a efekty tej współpracy ze mną możecie obejrzeć poniżej. Za tydzień garść konkretnych wieści z Kamiennego frontu i pewien pomysł, w którym będziecie mogli wziąć udział. Zapraszam, zaglądajcie i namawiajcie znajomych do tego samego.

piątek, 11 listopada 2011

084# Legendy wawelskie

     Ja chyba nie potrafię czytać, bo kiedy walczyłem z planszami na konkurs nigdzie nie wyczytałem o tym, że to ma być ilustracja dla dzieci. Natomiast po konkursie jak najbardziej, udało mi się to zauważyć choćby w nazwie wystawy, czy w notkach prasowych tu i ówdzie. Dla dzieci narysowałbym to nieco inaczej, tymczasem sądząc że chodzi o ilustracje poważne, wymęczyłem to co wisi poniżej. Chyba nie muszę dodawać, że tradycyjnie bez rezultatów ;] Gratuluję zwycięzcom.


poniedziałek, 7 listopada 2011

083# Rafał Szłapa rysuje do Kamienia

     Wczoraj miałem problemy techniczne, dlatego ilustracja otwierająca prace gościnne zawarte w tomie 1 pojawia się właśnie dziś. A wykonał ja Rafał Szłapa, enjoy.

sobota, 5 listopada 2011