Dziś speed tutorial na temat: jak się tworzy dzieło za dziesiątkę.
Otóż:
1. Na zużytych kartkach zwykłego papieru ksero z roboty robimy piękny szkic ołówkiem ze szwedzkiej firmy, której stoliki stoją w każdym szanującym się polskim domu:
2. Za pomocą taśmy papierowej, która została po remoncie przyklejamy te 2 kartki w miarę równo do własnoręcznie zrobionego, mobilnego stołu. Najtańszymi akwarelami pożyczonymi od bratanka malujemy tak, żeby było łądnie. Papier wcześniej moczymy w wannie, do przyklejenia przyda się druga osoba, bo po zmoczeniu papier ksero nie jest zbyt wygodny w obsłudze.
3. Po zakończeniu czekamy, aż nasze dzieło wyschnie i odklejamy je od stołu,. Poczekajcie, aż dobrze wyschnie, inaczej trochę papieru zostanie wam na taśmie. Wierzcie mi, wiem coś o tym.
4. Skanujemy, wrzucamy do komputera. Trochę czary mary, trochę hokus pokus i voila, gotowe! A podobno malowanie to droga przyjemność, no ale jak się od razu chce zacząć od oleju i płótna... Mam nadzieję że się podobało. Do zaś.
poniedziałek, 28 stycznia 2013
piątek, 25 stycznia 2013
#202 Adam Kmiołek rysuje do Kamienia
Co tu dużo mówić, jeden z twórców Białego Orła na moim małym podwóreczku. Można się zachwycać do woli. Czus.
poniedziałek, 21 stycznia 2013
#201 Kurs digital painting'u za free
Moi kochani, w imieniu swoim i Madzi [ ;]] zapraszam was na jej stronę. Jeśli macie odrobinę talentu i wytrwałości [czego mi niestety brakuje] to możecie nauczyć się dzięki jej stronie pięknie malować. Od dziś link do niej widoczny jest na moim blogu poniżej listy blogerów, których podglądam, więc nie krępujcie się i sprawdźcie sami, co też można tam podpatrzeć, leniwi niech klikną TUTAJ.. Dla rozwiania wątpliwości to ikonka z napisem : Tutoriale ;]
Na zachętę jedna z licznych graficzek, jakie się tam znajdują, moja ulubiona oczywiście. Pzdr.
Na zachętę jedna z licznych graficzek, jakie się tam znajdują, moja ulubiona oczywiście. Pzdr.
piątek, 18 stycznia 2013
#200 Wielka kolekcja komiksów Marvela #4.
Amatorski kącik recenzenta
24.
Na komiks
Millera i Claremonta nie oczekiwałem ze zbyt namiętnie. Okładka i wiek komiksu
były tego wystarczającym powodem, szału graficznego nie było się co spodziewać.
Nie jest to bynajmniej zarzut, że Frank źle rysuje, po prostu wtedy taki był
trend, a jego styl się jeszcze nie wyklarował. Niestety, przeczucie się
sprawdziło i nie zostałem a najmniejszym stopniu pozytywnie zaskoczony.
Pomijając nawet trend, modę i aktualny styl, mam wrażenie, że pracując nad tym
komiksem miler nie wysilał się zbytnio nad ilustracjami, w związku z czym
wyglądają one mizernie. O kolorach nie będę mówił, bo jakie wtedy były też
wiadomo. W związku z czym pozostaje fabuła, która ukształtowała na następne
dekady jedną z najbardziej popularnych postaci Marvela. Tu już jest znacznie
lepiej, pomimo wieku komiks czyta się nieźle, chociaż nieustająca narracja w
pierwszej osobie powoduje, że Loganowi daleko do mruka, na którego kreuje się
go w komiksach.
I to
wszystko, mnie nie zachwyca, złoty wiek pewnych komiksów minął i chociaż niektóre
tytuły zdecydowanie można uznać za klasykę, to wcale nie oznacza że tak klasyka
powala. Komiks tylko dla miłośników gatunku, młodsi odbiorcy w dobie atakującej
zewsząd hipergrafiki raczej nie znajdą w nim nic ciekawego. Nota w dzienniczku
minus dostateczna.
Na koniec wypada zapytać, co dalej? Na stronie żadnej informacji, brak nawet aktualnej okładki, w komiksie żadnej informacji...no poczekamy te dwa tygodnie i na pewno się dowiemy. Czołem.
wtorek, 15 stycznia 2013
niedziela, 13 stycznia 2013
#198 Wprawka
Tym razem sam ołówek. Rysowane ze zdjęcia, nie przekalkowane ;] Postanowiłem w końcu się przymierzyć do tej techniki, od której jako rysownik powinienem zacząć;] Wygląda to dość topornie, ale od czegoś trzeba zacząć, zatem miejcie wyrozumiałość. Wkrótce coś bardziej ambitnego w takim klimacie. Na zakończenie tego długiego posta zapraszam jutro lub pojutrze, będzie kolejne komiksowe mięcho, tym razem ze świata DC. Pzdr.
piątek, 11 stycznia 2013
#197 Digartowicze nie mają poczucia humoru ;]
Moi drodzy, zapraszam was do wzięcia udziału w głosowaniu na najlepsza pracę setnej [ i pierwszej w której wziąłem udział] bitwie. Coś chyba bywalcy digarta nie lubią żartobliwych ilustracji, więc jeśli chcielibyście zagłosować [ niekoniecznie na mnie, nie namawiam, ale też nie mam nic przeciwko ;] zapraszam TUTAJ.
A oto dzieło, które sobie pyknąłem. Czołem.
A oto dzieło, które sobie pyknąłem. Czołem.
niedziela, 6 stycznia 2013
#196 Jakub Kijuc rysuje do Kamienia
Dawno nic nie było ze światka Duxa i Natashy i zrobiły się drobne zaległości, które czas nadrobić. Zatem od dzisiaj co jakiś czas publikacja gościnnych prac, które ukazały się w tomie trzecim oraz czwartym. Na pierwszy ogień idzie w pełni kolorowa, odlotowa ilustracja Kuby, który tworzy i rozbudowuje swoje komiksowe universum. Na jego dzieła możecie zerknąć między innymi TUTAJ, gdzie was w swoim i jego imieniu zapraszam. Czołem.
piątek, 4 stycznia 2013
#195 Wielka kolekcja komiksów Marvela 3
Amatorski kącik recenzenta
Niefachowe opinie
odbiorcy masowego o wytworach kultury w postaci różnej.
23.
Wielka kolekcja
komiksów Marvela #3.
Ilustracje
Adi’ego Granov’a mignęły mi do tej pory kilkakrotnie przed oczami, nawet już
nie pamiętam w tej chwili gdzie. Wiem, że mi się podobały i to bardzo, ale
sądziłem że facet robi same okładki. Wraz z trzecim tomem wielkiej kolekcji mam
przyjemność wzbogacić swoją rosnącą stertę makulatury o komiks w pełni
zilustrowany przez tego niezwykle utalentowanego rysownika, a nawet
ilustratora, ponieważ gość także sam kładzie kolor. Delikatna różnica poziomów
między okładkami a planszami komiksowymi jest, ale naprawdę delikatna, tak więc
szata graficzna całego komiksu, chociaż ostro korzystająca ze zdjęć i gotowych
faktur sprawia niesamowite wrażenie. Jeśli o ilustracje chodzi, komiks jest po
prostu piękny.
Muszę
przyznać, że również scenarzysta stanął na wysokości zadania. Warren Eblis wprowadził
kilka zmian do wielokrotnie już opowiadanej historii z początków powstania Iron
Mana, ale zrobił to w sposób na wskroś nowoczesny. Sam motyw przewodni, którym
jest Extremis, coś na kształt superserum, który został wykradziony i użyty w
niecnych celach może nie jest jakiś nowatorski [jak to nasi fachowcy mawiają: klisza],
ale prowadzenie historii i sceny wywiadu oraz odwiedzin starego przyjaciela są
bardzo dobre, stawiające pewne zagadnienia w ciekawym świetle.
Podsumowując,
najlepsza do tej pory propozycja. Jeśli nie zamierzacie kupować kolekcji wcale,
to ten komiks warto kupić dla samego komiksu. Porządna rzecz.
wtorek, 1 stycznia 2013
#194 Nowe szaty ces...miłośnika ołówka i kartki
2013 rok przed nami. Jak widzicie, nieco lżejszy klimacik będzie w tym roku. Odkryłem, że cieszy mnie nie tylko rysowanie komiksów, ale rysowanie w ogóle. Tak więc spodziewajcie się różnych różności i na pewno szerszego zakresu tematycznego niż do tej pory. Postaram się także więcej pisać o komiksach i książkach, bo czytam ich na potęgę, ale nie znajduję czasu żeby choć paroma zdaniami opisać to, co one ze sobą niosą. Trzeci rok blogowania i istnienia w sieci czas zacząć. Życzę wam, i sobie of koz więcej sukcesów, więcej czytelników i ogólnie więcej, dobra oczywiście. Czas wracać do biurka, jeszcze tyle rzeczy do narysowania czeka, a czas tak szybko mija...
Ps: Ilustracja, która będzie gościła w tym roku w tle to wyraz mojego niezdecydowania. Marzy mi się rysowanie komiksów po amerykańsku, ale czy zdołam wyeliminować wszystkie niedoskonałości? Na pewno będę próbował. Rysowanie w kartonowej stylistyce sprawia wrażenie znacznie prostszego, a też daje masę frajdy, tak więc będzie dualistycznie. Tylko trening czyni mistrzem. Czołem.
Ps: Ilustracja, która będzie gościła w tym roku w tle to wyraz mojego niezdecydowania. Marzy mi się rysowanie komiksów po amerykańsku, ale czy zdołam wyeliminować wszystkie niedoskonałości? Na pewno będę próbował. Rysowanie w kartonowej stylistyce sprawia wrażenie znacznie prostszego, a też daje masę frajdy, tak więc będzie dualistycznie. Tylko trening czyni mistrzem. Czołem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)