Nie będzie kartki okazjonalnej, bo czasu nie ma na zabawę. Ale jakaś graficzka być musi, więc wyciągam z szuflady Snake'a, który czekał na lepsze czasy, ale w sumie doszedłem do wniosku, że nie ma co przy nim grzebać, bo Mariusz dał radę.
Nie będzie podsumowań, w sumie nic nie będzie. Co miało zostać zrobione, zostało zrobione, a co jest do zrobienia, cały czas się robi :)
Bawcie się dobrze!
środa, 31 grudnia 2014
czwartek, 25 grudnia 2014
#356 Kolorowo dla dzieci
Ponieważ nigdy tego nie skończę, a przynajmniej nie w takiej formie, jak planowałem, to wrzucam parę ilustracji do bajki, którą chciałem zrobić, ale nie wyszło, coby nie zdziadziały całkiem w czeluściach moich archiwów w samotności. Zrobiłem w sumie prawie dwadzieścia takich rozkładówek. .
Ps: logo jeszcze z czasów, kiedy miałem stronę, nie zwracajcie na to uwagi :) Pzdr
Ps: logo jeszcze z czasów, kiedy miałem stronę, nie zwracajcie na to uwagi :) Pzdr
czwartek, 11 grudnia 2014
#355 Mrok 3
Na stronie strefy komiksu możecie zaczerpnąć garść informacji dotyczących trzeciej odsłony serii Mrok, przy której po raz drugi maczałem palce. Zapraszam was TUTAJ po więcej.
wtorek, 9 grudnia 2014
#354 Secret Service 2
Od kilku dni najnowszy numer kultowego Sikreta w kioskach, empikach, i innych ogólnodostępnych kanałach dystrybucji.
Pamiętam to pismo mgliście, byłem dość młody kiedy święciło swoje największe tryumfy. Kieszonkowe miałem jeszcze mniejsze, i prawie nic nie mogłem sobie kupić w czasach podstawówki. I ogólnie mało pamiętam z dzieciństwa. Wiem, że wraz z kolegami wycinaliśmy ze zdobytych z drugiej ręki numerów zdjęcia z artykułów, aby robić swoje własne zeszyty z poradami do przejścia gierek na commodore, na którym od komunii maniakalnie pocinałem. Kto nie grzebał śrubokrętem w odtwarzaczu do kaset z grami, ten nie wie, co to prawdziwy hardkor gracza.
Poza marudzeniem na brak pioruna odbiór pisma przez czytelników bardzo pozytywny. Miałem przyjemność dołożyć odrobinę od siebie i zilustrować kilka artykułów do tegoż numeru drugiego. Muszę przyznać, że to niezwykłe doświadczenie znaleźć się niejako po drugiej stronie. W piśmie znajdziecie także prace świetnego Pawła Piechnika, jeśli oczywiście o ilustracje chodzi. To taki miły akcent komiksowy, dzięki za to redaktorom!
Zatem zapraszam was do zapoznania się z reaktywowaną legendą i idę działać dalej.
Pamiętam to pismo mgliście, byłem dość młody kiedy święciło swoje największe tryumfy. Kieszonkowe miałem jeszcze mniejsze, i prawie nic nie mogłem sobie kupić w czasach podstawówki. I ogólnie mało pamiętam z dzieciństwa. Wiem, że wraz z kolegami wycinaliśmy ze zdobytych z drugiej ręki numerów zdjęcia z artykułów, aby robić swoje własne zeszyty z poradami do przejścia gierek na commodore, na którym od komunii maniakalnie pocinałem. Kto nie grzebał śrubokrętem w odtwarzaczu do kaset z grami, ten nie wie, co to prawdziwy hardkor gracza.
Poza marudzeniem na brak pioruna odbiór pisma przez czytelników bardzo pozytywny. Miałem przyjemność dołożyć odrobinę od siebie i zilustrować kilka artykułów do tegoż numeru drugiego. Muszę przyznać, że to niezwykłe doświadczenie znaleźć się niejako po drugiej stronie. W piśmie znajdziecie także prace świetnego Pawła Piechnika, jeśli oczywiście o ilustracje chodzi. To taki miły akcent komiksowy, dzięki za to redaktorom!
Zatem zapraszam was do zapoznania się z reaktywowaną legendą i idę działać dalej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)