Bach, ciach i gotowe. Kolejna porcja kalesonów zza oceanu przed wami drodzy czytelnicy. Kolorował Kamil, czyli PUMS, którego prace możecie sobie obejrzeć m.in, TUTAJ. Swoją droga koloruje też Rycerza o którym w piątek pisałem, ogólnie bardzo pracowity chłopak, no ale jakbym ja mógł w pracy rysować, też produkowałbym jeszcze więcej ilustracji ;] Mam nadzieję że się podoba. Wyszło prawie jakby robili to pro, nie sądzicie? Kolejna porcja mięska w produkcji, będzie niebawem. Przy okazji, drogi kolorysto, droga kolorystko. Jeśli chcielibyście zmierzyć się z pracą w takich klimatach, narysowaną przeze mnie, zapraszam do kontaktu. Fajnie byłoby zrobić taki cykl prac, kolorowanych przez różnych artystów, jeśli tylko są chętni to nie krępować się. Gwarantuję chwilę chwały na moich stronach i gwałtowny wzrost czytelników ;] Znane postaci zapraszam również. To tyle, bawcie się dobrze w nadchodzącym tygodniu, wszystkiego naj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz