Dziś trochę inna stylistyka, z którą przyszło mi się zmierzyć w trakcie prac nad Szczeppanem. Nie do końca dobrze się czuję w takich klimatach, ale co wyszło, to wyszło, efekty możecie obczaić poniżej. Ma być tych wlepek paręnaście tysięcy, więc niewykluczone że zobaczycie coś takiego na autobusie w waszym mieście.
Tymczasem witam kolejnych obserwatorów, dziękuję wszystkim, którzy się jak do tej pory zadomowili się na tej stronce, zapraszam kolejnych i życzę przynajmniej odrobiny zabawy płynącej z odwiedzania tej witryny :) pzdr T
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz