poniedziałek, 30 grudnia 2013

#292 Leningrad

55. Amatorski kącik recenzenta


   

     Po kilku latach ciągłej lektury o wojnie doszedłem do wniosku, że zrobię sobie przerwę i zajmę się inną tematyką.  Przeglądając niedawno różne tytuły w księgarni mimowolnie zatrzymałem się przy dziale historycznym. Tytuł Leningrad przyciągnął moją uwagę. No tak, przecież nic o tym jeszcze nie czytałem! Książka bezzwłocznie znalazła się w moim posiadaniu.
     Ciekawą sprawą jest fakt, że znaczna większość dostępnej literatury traktującej o Związku Radzieckim jest pisana przez obcokrajowców. Tak sprawa wygląda i w tym przypadku. Rosjanie albo boją się pisać, albo nie mogą, albo nie chcą, a szkoda, ciekawym doświadczeniem byłoby poznać ich punkt widzenia z dzisiejszej perpektywy. Może kiedyś.
     Książka Anny Reid jest świetnie napisaną, bogatą w dane historią wielkiego oblężenia miasta, które zamieszkiwało w czasie wojny ponad trzy miliony ludzi Autorka korzystając z zapisków prywatnych, co jest nieodłącznym elementem nowoczesnej literatury historycznej , oraz wielu dokumentów archiwalnych prowadzi nas przez wydarzenia, które zwiastowały katastrofę, poprzez tą katastrofę aż do wyzwolenia i oswobodzenia mieszkańców miasta.
     Jedzenie kleju, trocin, funkcjonowanie w mieszkaniach w których temperatura spadała poniżej zera, brak wody, wielogodzinne stanie w kolejkach za kromką chleba, do tego ciągły strach przed nalotami.... Życie szarego człowieka było tragicznym pasmem udręk, które w kilkuset tysiącach przypadków doprowadziły do śmierci. Po raz kolejny dowiadujemy się o nieudolności władz, o totalnej korupcji, braku poszanowania ludzkiego życia i obojętności. W czasie, gdy ludzie konali z głodu na ulicach, przedstawiciele władzy zajadali się kawiorem. NKWD pomimo rozpaczliwej sytuacji nadal prowadziło standardową nagonkę na zdrajców i bandytów, czyli zwykłych obywateli, którym wymknęło się cichaczem w chwili rozpaczy że są głodni i nie ma chleba. Piekło nie może wyglądać gorzej. 
     Każdy z nas powinien czasem sięgnąć po tego typu książkę. Żeby docenić to, co mamy i jak nam się żyje.

Autor: ANNA REID
Wydawca: WYDAWNICTWO LITERACKIE
Rok wydania: 2012
Okładka: TWARDA
Wymiary: 165x240 mm
Ilość stron: 632
ISBN: 978-83-08-04729-3
Cena detaliczna: 54,90ZŁ





2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Piszą, ale Polakom za daleko do tłumaczenia.
np. http://www.kniga.ru/books/396286
http://www.kniga.ru/books/1016124
http://www.kniga.ru/books/71010
http://www.kniga.ru/books/288161
http://www.kniga.ru/books/650468
http://www.kniga.ru/books/72062

Tomek pisze...

O, dzięki, czyli jednak żyłem w lekkiej nieświadomości. Myślę problem nie leży w tłumaczeniu. Nie oszukujmy się, kogo obchodzi w naszym oczytanym narodzie co się działo w Leningradzie 60 lat temu? Większym zainteresowaniem będzie się cieszyło to, co wczoraj Piasek jadł między "występami" albo za ile któraś tam miała sukienkę, albo co ktoś tam komuś powiedział ;]