środa, 7 sierpnia 2013

#258 Ewolucja Boga

42. Amatorski kącik recenzenta

     W momencie, w którym zobaczyłem tytuł i okładkę niniejszej książki wiedziałem, że muszę ją przeczytać. To był przebłysk. Bóg...Ewolucja...Zmiana.... Najpierw wiara w wiatr, burzę, potem słońce, potem bogów, teraz w Jahwe, Allaha.... to będzie pasjonująca podróż.
     Serię na ścieżkach nauki odkryłem niestety dopiero teraz. Zafascynowany tematyką drugiej wojny światowej, archeologii pozaziemskiej i kosmicznej inteligencji nie poszukiwałem kolejnych tematów, w których chciałbym poszerzyć wiedzę. W Empiku zobaczyłem kilka książek których tytuły utkwiły mi w pamięci i wpadłem, teraz muszę nadrobić zaległości.
     Książka Roberta Wrighta opisuje zmianę Boga w postrzeganiu ludzi, a nie zmianę samego Boga. To jest istotna różnica, która jest tematem przewodnim tej błyskotliwej i niezwykle pasjonującej pozycji. Czytając ją i zapoznając się z argumentami nie sposób nie zgodzić się z tezami autora. Najszerzej opisuje on historię chrześcijaństwa i islamu, jako dominujących aktualnie religii, zwracając uwagę na kilka bardzo ciekawych aspektów, które przyznaję potrafią wprowadzić w stan dłuższego zastanowienia. Jeśli chcecie dowiedzieć się o religii czegoś więcej, niż wiecie z katechezy albo z ambony, spróbujcie. Łatwo nie będzie.
     W podsumowaniu napisałbym, że ta książka jest fantastyczna i nie ma wad, gdybym doczytał gdzieś tak do czterechsetnej strony. a potem przestał. Ostatnie kilka rozdziałów, jakieś 20 % książki to nie próba zmierzenia się jak wcześniej z ciekawymi tezami i popierania ich literaturą i faktami, tylko napisane koszmarnie skomplikowanym i wydumanym językiem filozoficzne wywody autora. Przebrnąłem przez te zdania kilkanaściokrotnie złożone z pewnym cierpieniem, i w żaden sposób mnie nie wzbogaciły, nic specjalnego poza bełkotem nie reprezentując.  No chyba że jestem za prostym czytelnikiem i książka jest skierowana do inteligentniejszej części społeczeństwa, to chylę przed autorem czołą. Jednak zapewniam, dla tych 400 stron warto po tą książkę sięgnąć. Pokazuje wiele rzeczy z niezmiernie interesującej perspektywy.

rok wydania: 2010
okładka:miękka
ilość stron:528
ISBN: 978-83-7648-471-6

2 komentarze:

Alexa pisze...

Po Twojej recenzji zamierzam kupić tę książkę :) Zaciekawiłeś mnie.
Pozdrawiam

Tomek pisze...

Co prawda kim ja jestem, żeby oceniać, ale zapewniam, warto. Najtaniej, o dziwo kupisz na stronie wydawnictwa, tak więc sprawdź.