piątek, 27 czerwca 2014

#331 Umarłem na Gibraltarze

Ten moment w końcu nadszedł. Pół roku ciężkiej tyranki dobiegło końca. Nocki, weekendy, wieczory, każda wolna chwila spędzona nad cierpliwą walką z własnymi niedostatkami warsztatowymi. Album jest praktycznie gotowy. Mogę śmiało powiedzieć, że w ostatnich latach takich albumów było raczej niewiele. To jeszcze nie ten moment, żebym więcej o nim mówił, więc na razie ciekawych zapraszam do zapoznania się i polubienia profilu FB TUTAJ. I mała graficzka na zachętę. Skończony projekt cieszy. Do czasu, jak krytycy nie wezmą go pod obstrzał ;]
 Uff.
 Scenarzystą i pomysłodawcą jest Piotr Mańkowski.

Brak komentarzy: