Moi drodzy, po miażdżącej krytyce tu i ówdzie postanowiłem. Będzie podejście drugie i zmiana okładki. Nie jakieś tam kosmetyczne zmiany. Natasha zostanie narysowana od nowa. Całkowicie. Czekam na was tutaj dokładnie za tydzień. Zmierzmy się. W samo południe... [no, to akurat mało prawdopodobne, ale zaglądajcie śmiało.] pzdr T.
5 komentarzy:
dobra decyzja. chwali się.
Fajnie. Tak trzymać. Krytyka była tylko dla Twojego dobra. Ja poprawiłbym jeszcze tło, bo te bohomazy, które imitują wiejskie krajobrazy (chyba), to jednak bohomazy.
Innym wolno robić bohomazy a mi nie? Mi się tło podoba i tak zostaje ;]
Mnie podoba się tło, auto rewelka (jak zwykle zresztą), nawet Natasza mi się podoba, minimalnie zmniejszyłbym tylko głowę i byłoby cacy.
Też mi się wydaje, że AŻ TAK TRAGICZNIE to ona nie wyszła, no ale już po herbacie, nowa wersja jest i w wekend zapraszam do zapoznania się z nią. Pzdr.
Prześlij komentarz