Moi kochani, doszedłem do wniosku, że nigdy nie doścignę amerykańskich średniaków, nie wspominając o mistrzach, jeśli chodzi o realistyczną kreskę, dlatego postanowiłem zmienić styl rysowania. Od dziś przerzucam się na Kartoon, a poniżej moja pierwsza ilustracja. No i co, niezła? I nawet nie widać braków w perspektywie ;] Że o czasie robienia takiej ilustracji nie wspomnę, zamiast albumu z Kamieniem robię 4 albumy z poniższym kowbojem. To jest myśl...
3 komentarze:
Haha...Widzisz! Do Kartonu nikt się nie przyczepi, oprócz resztek Hani Mostowiak. :)
Sto razy bardziej wole nieidealnego, ,kamienia,, niz to!
Hehe, no właśnie i to jest piękne;] Dzięki anonimie, chociaż po sprzedaży polskich komiksów widać wyraźnie, że jednak miłośników okołokartonowej kreski jest znacznie więcej ;]
Prześlij komentarz