piątek, 24 lutego 2012

#115 Amatorski kącik recenzenta

 
Niefachowe opinie odbiorcy masowego o wytworach kultury w postaci różnej.

18. Stalin. Dwór Czerwonego Cara

Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, największy masowy morderca w historii ludzkości, swoimi działaniami zabił 20 milionów ludzi, przesiedlił 28 milionów, stworzył totalitarny system władzy opary na terrorze, obozach pracy, donosach i przemocy. Mniej więcej tyle na temat tej postaci jest w stanie powiedzieć każdy. Ale jakim człowiekiem był Stalin  w trakcie swojego życia, brnięcia na szczyty władzy, a w końcu rządzenia mocarstwem, które zdominowało wschodnią Europę?
    Ksiązka Simona Sebaga Montefiorea  pokazuje Stalina właśnie od tej rzadko dostępnej, prywatnej strony. Dzięki starannemu badaniu pamiętników, korzystaniu z archiwów i dostępnych dokumentów autor w fascynujący sposób rekonstruuje historię życia Stalina od jego narodzin, aż do śmierci, koncentrując się głównie na okresie w którym rządził związkiem radzieckim. Stalin nie był wcielonym diabłem, nie miał rogów ani kopyt. Był człowiekiem, miał dzieci, które kochał, miał żonę, po której samobójczej śmierci się załamał, miał przyjaciół…. jadał obiady, jeździł na wakacje, wysyłał listy znajomym. Z drugiej strony prowadził nieugiętą poiltytkę terroru, zabijania „wrogów systemu”, zdrajców, kolaborantów i całej masy ludzi, którzy zazwyczaj nie mieli nic wspólnego z zarzucanymi im czynami. Stalin i jego dworzanie zaczynali jako skromni politycy, służący ludowi, by skończyć jako możnowładcy, pławiący się w dostatkach i luksusach, chociaż sam Stalin do końca życia preferował w miarę skromne życie.
     Czytając o życiu Stalina czytamy także o postępującej paranoi życia w związku radzieckim, poznajemy decyzje wpływające na losy wojny oraz knowania prowadzące do prób odsunięcia Stalina od władzy i walki między jego palatynami o sukcesję. Pozycja absolutnie rewelacyjna i godna zapoznana się, ukazująca ogrom nieznanych dotąd faktów z życia Stalina i jego dworzan.

2 komentarze:

pszren pisze...

ciekawe info! nie znałem tej. a ja poluję na "Czas Stalina" :)

Tomek pisze...

To zapoznaj się, warto :)