47. Amatorski kącik recenzenta
Bałem się kupować tego komiksu. Po pierwsze, nie podobała mi się okładka. Była odpychająca. Po drugie, superherosi i zombi jakoś mi dziwnie nie pasowali.... Jedno i drugie to była powierzchowna zmyłka, a komiks okazał się jednym z lepszych, jakie miałem przyjemność trzymać w swoich rękach.
Pomysł jest tak absurdalny, że normalni śmiertelnicy nie mogli na niego wpaść. Co by się stało, gdyby superbohaterowie zamienili się w zombiaki? Jeśli chcecie się dowiedzieć, koniecznie sięgnijcie po ten album. Absurdalny pomysł, świetne, momentami powalające teksty, dużo zabawy a to wszystko narysowane klimatycznie i naprawdę rewelacyjnie. Nie polecam tylko ludziom o słabych żołądkach, czasami jest naprawdę obrzydliwie. Zarówno scenarzysta jak i rysownik wywiązali się doskonale ze swojej roboty. Moment, w którym do akcji wkracza Galactus oraz reakcja wygłodniałych superherosów na jego widok jest po prostu genialna.
Musicie to przeczytać, jeśli do tej pory się wahaliście, to nie ma co zwlekać ani chwili dłużej. Świetna historia, świetne ilustracje, i tylko mam nadzieję że w ramach kolekcji ujrzymy część drugą w wykonaniu tego samego duetu. Jestem głodny i muszę coś zjeść...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz