Y, dzięki, no kurcze tak jakoś...bez spinki mi te rysunki wychodzą, K spoko, spoko, nie rezygnuję, a ostro ćwiczę, obydwa kierunki :) Co to są te plecy konia, bo ja chyba zacofany jestem i nigdy nie wiem, o czym mowa jak ten zwrot sie pojawia? Ogólnie, dzięki i wkrótce więcej.
"Plecy konia" to takie wewnętrzne polsko-komiksowe określenie rysunku realistycznego. :) Podoba mi się ten zwrot, a zwłaszcza geneza jego powstania. :D
5 komentarzy:
Tomek. Powinieneś robić więcej w takim stylu. Bardzo dobrze Ci to wychodzi. Serio.
Taż tak uważam. Coraz lepsze te kartunki, ale.. Nie powinieneś rezygnować z pleców konia. Czepiają się? Cóż. Odsyłaj ich do Franka Millera. :)
Franka Miller nie jest dobrym przykładem, szczególnie, jeśli obejrzymy na przykład "DK2"...
;)
Y, dzięki, no kurcze tak jakoś...bez spinki mi te rysunki wychodzą, K spoko, spoko, nie rezygnuję, a ostro ćwiczę, obydwa kierunki :) Co to są te plecy konia, bo ja chyba zacofany jestem i nigdy nie wiem, o czym mowa jak ten zwrot sie pojawia? Ogólnie, dzięki i wkrótce więcej.
"Plecy konia" to takie wewnętrzne polsko-komiksowe określenie rysunku realistycznego. :) Podoba mi się ten zwrot, a zwłaszcza geneza jego powstania. :D
Prześlij komentarz