Bez Przebaczenia. Scenarzysta pragnie pozostać anonimowy. Jeśli macie jakieś uwagi, zwłaszcza do szaty graficznej, chętnie wysłucham, bo może jeśli ostro potrenuję kolejny rok, to dostanę się w końcu do wymarzonego miejsca w katalogu, co jak na razie notorycznie mi się nie udaje. Pzdr.








Warstwa graficzna to typowy "kleszczowy" klimat. Mi tam pasuje. Dziwi mnie postawa scenarzysty. Wstydzi się swojego dzieła? Bo tak to odbieram.
OdpowiedzUsuńHmm...trochę makabreska, ale bije moje "dziełko" graficznie o głowę. Dziwię się że nie ma tego w katalogu...może na płycie nie dałeś?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie chciał mi powiedzieć ;] To raczej nie jest kwestia płyty, hehe.
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem przeskok ze strony 2 na 3 i 7 na 8 . Wygląda to na wendetę ,ale przydałoby się coś o tym wspomnieć . Niezłe story i dziwne ,że nie zasili katalogu.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo to był "długogrający " album, streszczony do tych kilku stron, masz rację, jakaś minimalna narracja mogłaby rozjaśnic przeskoki czasowe, i dzięki.
OdpowiedzUsuń