Nie tylko gwiazdy polskiego komiksu nie przechodzą przez sito. Tak samo zdarza się i płotkom, w tym przypadku mi. No cóż, będę próbował dalej, w końcu muszę się dostać do tej śmietanki. A w niedzielę okładka wraz z tutorialem. Pa.
Dzięki, szkoda że Jury tak nie uznało, teraz nie będę się mógł pochwalić, że publikowałem w kultowym kolektywie, kolejna kłoda pod nogi na drodze do kariery. Ech.
Najgorsze jest to, że Kolektywu #11 nie będzie. Sam miałem nadzieję, że się kiedyś załapię... :(
OdpowiedzUsuńno co Ty mówisz... to bida straszna.Załamałeś mnie.
OdpowiedzUsuńNiestety. Wszytko co dobre się kończy.
OdpowiedzUsuńRaczej wszystko co komiksowe ;]
OdpowiedzUsuńAle komiksik jest spoko. :)
OdpowiedzUsuńDzięki, szkoda że Jury tak nie uznało, teraz nie będę się mógł pochwalić, że publikowałem w kultowym kolektywie, kolejna kłoda pod nogi na drodze do kariery. Ech.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń